Wiadomości
wszystkie
Recenzja filmowa: Dywizjon 303. Historia prawdziwa
Film miał swoją światową premierę 31 stycznia 2018 roku, w tym samym dniu pojawił się na ekranach polskich kin.
Zobacz też: mediakrytyk.pl
Nasze poprzednie recenzje alfabetycznie
Pora na kolejny film o naszych dzielnych pilotach z czasu II WŚ. Poprzednia polsko-brytyjska produkcja nieskładnie i nieładnie próbowała opowiedzieć tą historię. Tym większe nadzieje wiązały się z naszym już w pełni krajowym projektem. No bo przecież gorzej być nie mogło. A jednak.
Na początku jednak pozytywy. Film jest o wiele ładniejszy od swojego poprzednika, co dziwi, zważywszy, że budżet miał niemal dwa razy mniejszy. Nie jest to oczywiście „Dunkierka”, ale samoloty nie wyglądają jak z papieru, oświetlenie jest optymalne, przez co kadry są nasycone kolorami. No i montaż pozwala rozpoznać w trakcie podniebnych szarży, kto jest kim. Tylko co z tego. Gdyby mnie podpiąć w czasie seansu pod elektrokardiogram, wyszłaby prawie płaska linia. Straszna nuda. Nie ma fabuły, bohaterów, ani szczątkowego dramatu. Gdyby ktoś miał sobie wyrabiać zdanie tylko na podstawie tego filmu, mógłby dojść do wniosku, że ta wojna była całkiem fajna. Poprzedni film, nieudolnie, ale jednak, próbował pokazać, że piloci latali nawet kilkadziesiąt godzin bez snu i odpoczynku, byli słabo opłacani, sprzęt się psuł, a ludzie odnosili rany. Tego jednak tu nie zobaczymy. O wiele przyjemniej przecież wypadają scenki rodzajowe w barze. Jak ktoś umiera, to paza kadrem, albo w trakcie napisów końcowych.
Na domiar złego aktorzy się też nie popisali. Obronną ręką wychodzi jedynie Piotr Adamczyk, który nadaje jakiś rys swojemu bohaterowi. Niestety fabuła opiera się bardziej na Macieju Zakościelnym, który gra po prostu Macieja Zakościelnego w mundurze. Nie odmawiam aktorowi aparycji z tamtych lat, ale czaru i charakteru tu tyle, co w przestudzonej herbacie. Reszta aktorów z Antkiem Królikowskim na czele nie gra, tylko pozuje. Całe szczęście, że jest wiele ciekawych książek i filmów dokumentalnych o Dywizjonie 303. Na solidną i ciekawą fabułę w tym temacie nie ma na razie co liczyć.
(Ala Cieślewicz)
Reż. Denis Delic
Ocena: 5/10
